piątek, 30 grudnia 2016

rozruch

dzisiaj udało mi się dotrzeć na jogę. było całkiem ciekawie.

http://www.portalyogi.pl/

może i mało się działo i raczej był to odpoczynek niż duży wysiłek, ale chyba pochodzę trochę i zobaczę co z tego wyjdzie.

do takich wygibasów potrzeba pewnie miriadów lat.
i pińćset kilo mniej...

http://www.activeholidays.com.pl/


za to od ponad 3 tygodni ćwiczymy za to z Mr Run całkiem proste, 10 minutowe zestawy składające się z 5 ćwiczeń. początek był straszny! nie mogłam spać, bo tak bardzo bolały mnie mięśnie między żebrami, ani za bardzo chodzić, bo tak mnie piekły uda.

jednak już widzę znaczne postępy. chociażby takie, że te 10 minut nie kończy się mdłościami. albo takie, że w minutę jestem w stanie zrobić do 32 pompek (nie muszę dodawać, że damskich...), a zaczynałam od ledwie 14-16. czuję też że mięśnie mi się wzmocniły. znowu mogę wyczuć mięśnie brzucha, nie mówiąc o tym, że w końcu mam coś co się może przekształcić w bicepsa i tricepsa ;)

5 prostych ćwiczeń, które zmienią Twoje ciało w ciągu zaledwie czterech tygodni

polecam!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz