I oto końcowy wynik 2015 roku. prawie 620km. imponująco jak na 1,5 roku babskiego biegania...
dzisiaj miałam pierwsze wybieganie po wigilii, bo jakoś wczesniej ciągle byłam słaba, zmęczona albo zamarznięta.
i jeszcze udało się wykręcić drugi najlepszy czas na 5km!
szczęśliwego nowego roku wszystkim!
tegoroczny cel to 700 km. bez kontuzji powinno być to proste do osiągnięcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz