nie biegaliśmy cały tydzień. bo katar, bo kaszel, bo marne samopoczucie. źle mi z tym, ale lepiej zrobić tydzień przerwy niż rozłożyć się porządniej...
w związku z tym jestem 15km w plecy w planie rocznym i nie zrobię dzisiaj kolejnego kroku na drodze do półmaratonu :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz