udało się! 14 km. w 1:45, ale jednak. to nowy rekord jeśli chodzi o dystans!
początek był tragiczny i myślałam, że nie dam rady.
na pierwszym kilometrze oba światła mnie zatrzymały.
na czwartym zatrzymał mnie inny biegacz z propozycją biznesową.
na ok. siódmym w końcu spotkałam znowu Pana Azjatę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz